Sześć lat temu na łamach leżajskiego Kuriera Powiatowego Nr 9/2007 str 3 napisałam artykuł na temat cmentarzy, grobów, kultywowania pamięci zmarłych oraz zapomnianego grobu ks. Józefa Mytkowicza znajdującego się na starym giedlarowskim cmentarzu. Cmentarz nie przypominał wówczas miejsca spoczynku zmarłych, wyglądał raczej jak mały lasek przylegający do cmentarza w Giedlarowej. W zaroślach tego lasku odnalazłam kilka starych, bardzo zniszczonych mogił. Jedną z nich była mogiła ziemna, zaniedbana, z drewnianym, uszkodzonym krzyżem.
Na zardzewiałej tabliczce z trudem można było odczytać napis:
Ks. Józef Mytkowicz zm. 15 lutego 1911 roku.
Mało kto wiedział, że pochowany tutaj zmarły to ksiądz, X proboszcz parafii Giedlarowa. To jego staraniem w 1909 roku, a więc na rok przed jego śmiercią został wybudowany w Giedlarowej kościół pw św. Michała. Mało kto wie, że ks. Józef Mytkowicz, wieloletni radny, administrator i katecheta szkoły dla dziewcząt w Leżajsku został Honorowym Mieszkańcem Miasta Leżajska.
Czy coś się zmieniło? Cmentarz Stary w Giedlarowej trochę przejaśniał. Wycięto trochę krzaków, tak, że z ulicy można dojrzeć pojedyncze resztki grobów. Grób ks. Mytkowicza chyba już nie istnieje, przynajmniej nie widać zmurszałego krzyża.
![]() |
| Kościół w Giedlarowej |
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Ładnie napisany artykuł i doceniam sentyment. Ojciec Mytkowicz ochrzcił mojego dziadka w 1889 roku. Nie udało mi się zlokalizować rodziców mojego dziadka (Marcina i Reginy Niemiec), którzy zmarli na grypę hiszpankę w 1920 roku. Być może są pochowani na starym cmentarzu, niedaleko proboszcza.
OdpowiedzUsuń