Cmentarz nie przypominał wówczas miejsca spoczynku zmarłych, wyglądał raczej jak mały lasek przylegający do cmentarza w Giedlarowej. W zaroślach tego lasku odnalazłam kilka starych, bardzo zniszczonych mogił. Jedną z nich była mogiła ziemna, zaniedbana, z drewnianym, uszkodzonym krzyżem.
Na zardzewiałej tabliczce z trudem można było odczytać napis:
Ks. Józef Mytkowicz zm. 15 lutego 1911 roku.
Mało kto wiedział, że pochowany tutaj zmarły to ksiądz, X proboszcz parafii Giedlarowa. To jego staraniem w 1909 roku, a więc na rok przed jego śmiercią został wybudowany w Giedlarowej kościół pw św. Michała. Mało kto wie, że ks. Józef Mytkowicz, wieloletni radny, administrator i katecheta szkoły dla dziewcząt w Leżajsku został Honorowym Mieszkańcem Miasta Leżajska.
Czy coś się zmieniło? Cmentarz Stary w Giedlarowej trochę przejaśniał. Wycięto trochę krzaków, tak, że z ulicy można dojrzeć pojedyncze resztki grobów. Grób ks. Mytkowicza chyba już nie istnieje, przynajmniej nie widać zmurszałego krzyża.
Kościół w Giedlarowej |
Ładnie napisany artykuł i doceniam sentyment. Ojciec Mytkowicz ochrzcił mojego dziadka w 1889 roku. Nie udało mi się zlokalizować rodziców mojego dziadka (Marcina i Reginy Niemiec), którzy zmarli na grypę hiszpankę w 1920 roku. Być może są pochowani na starym cmentarzu, niedaleko proboszcza.
OdpowiedzUsuń